-10%
Dostępność: Mało < 20 (Wysyłka w 3-5 dni roboczych)

Mało spaliśmy, bo nie było czasu, ciągle coś działo się, ktoś z zewnątrz przyjeżdżał. A kiedy już kładliśmy się do spania, to nigdy w tym samym miejscu i członkowie komitetu strajkowego nigdy obok siebie. Zawsze po jednej, dwie osoby w różnych miejscach, żeby nas wszystkich razem w razie ataku nie zgarnęli. Praktycznie to w tym czasie komitet strajkowy kierował całym miastem, można nawet powiedzieć, że i całym województwem. Zażądaliśmy na przykład od wojewody gdańskiego Jerzego Kołodziejskiego, aby wydał zakaz sprzedaży alkoholu (żeby nie stwarzać powodów do prowokacji) i on taki zakaz wydał. Tyle że ludzie z bezpieki wrzucali do stoczni przez płot butelki z wódką i spirytusem, mając nadzieję, że robotnicy spiją się i będzie ich łatwiej sprowokować, a potem spacyfikować. Jednak ten al...

  • Liczba stron: 124
  • Wymiary: brak informacji
  • EAN: 9788367138079

31,50 zł

28,35 zł

- 1 +

Darmowa dostawa od 199,89 zł

Potrzebujesz pomocy?
Pon - Pt. 9:00 - 17:00
tel. 22 836 54 45