Autodafe 5
Chciałem przeczytać tę piątą sekwencję konwulsyjnego poematu Karola Samsela "od deski do deski", ale - nie ma "desek" (może trzeba by ogłaszać taką nieskończoną teraźniejszość mówienia - bez okładek?). Zatem dałem się porwać nurtowi - przecież nie "rzeki", ale czy mogę powiedzieć: "płomienia", kiedy - czytając - płynę i płonę? I tym samym - samowolnie - spokrewniam Autodafe z duchem Heraklita? Mówiąc o poemacie, w którym "literatura" samą siebie uwydatnia i tym samym kompromituje, a nawet "unicestwia"?
Nadmierna ilość cudzysłowów chyba wskazuje na powinowactwo z konstatacją autora (poety i filozofa), że "literatura nie jest bytem i nie jest też nicością, używanie jej jako narzędzia (w przeciwieństwie do religii) jest nieuprawnioną substancjalizacją".
Wspomniałem wcześniej o rzece (i płomi...
- Autorzy: Karol Samsel
- Wydawnictwo: Forma
- Rodzaj okładki: oprawa: broszurowa
- Data premiery: brak informacji
- Liczba stron: 52
- Wymiary: 210x135 mm
- EAN: 9788366759602